Jak poprawić jakość snu?

Na sam początek trzeba sobie uświadomić, że najważniejsze jest to, aby spać przez odpowiednią liczbę godzin. Tylko dzięki temu możliwe jest obudzenie się rano w pełni sił. Zdrowy sen dla dorosłego człowieka powinien trwać między 7 a 9 godzin. Są oczywiście tacy, którym wystarczy na przykład 6 godzin, aby budzić się wypoczętym. Wszystko zależy od indywidualnych uwarunkowań danego organizmu, od potrzeb, od tego, jakie działania podejmujemy w ciągu dnia.

Bardzo ważna w poprawie jakości naszego snu jest temperatura, jaka panuje w sypialni. Mimo że lubimy spać w cieple, wysoka temperatura podczas zasypiania to tylko nieco fałszywe przekonanie. Tak naprawdę temperatura powinna być niska i wynosić maksymalnie 20 stopni. Przecież i tak rozgrzejemy się pod kołdrą.

Zdrowy sen ma szansę się odbywać tylko w ciszy. Nie bez powodu kojarzy nam się, że dzieci powinny spać w ciszy. Chodzi o to, że cisza pozwala w pełni wypocząć, wyłączyć się z codzienności. Wszelkie hałasy, głośniejsze dźwięki mogą nas wybudzić lub zaburzyć fazy snu. Jeszcze gorzej, jeśli w tle naszego snu ciągle pojawiają się szumy czy inne permanentnie przeszkadzające dźwięki. Cisza sprzyja i zasypianiu, i snowi, dlatego – jeśli zauważasz u siebie jakiekolwiek problemy z zaśnięciem – postaraj się wyciszyć przestrzeń. Mogą się przydać stopery do uszu, ale tylko w wyjątkowych przypadkach, można ich używać od czasu do czasu, ale nie codziennie.

Pamiętaj też o tym, że organizm ludzki lubi rutynę. Do czego zmierzamy? Chodzi o to, aby wybierać dla siebie stałe godziny kładzenia się spać i wstawania, nie wyłączając weekendów. Takie rytuały sprawią, że organizm będzie przewidywał, czego się może spodziewać, a przez to dopasuje się do Twoich wskazówek, pozwalając na dobry, głęboki sen. Jeśli będziesz codziennie przesypiał tyle godzin, ilu potrzebuje Twój organizm, wówczas nie będziesz potrzebował „soboty na odsypianie”.

  • 1
  • 2

Jak poprawić jakość snu, aranżując sypialnię?

Reszta zadań, które stoją przed nami, jeśli chcemy polepszyć jakość swojego snu, jest dość prosta. Oczywiście wymaga trochę czasu, ale nie ma przecież nic przyjemniejszego niż aranżowanie sypialni. No właśnie – bo o aranżacji pomieszczenia, w którym śpimy, jest mowa.

Warto przede wszystkim w swojej sypialni położyć na ścianach takie kolory, które wesprą przyjemne zasypianie. Są to przede wszystkim kolory ciepłe kojarzące się z przyjemną atmosferą: beże, pomarańcze, brązy, écru, wszelkie odmiany pastelowych kolorów. Oczywiście trzeba też znaleźć umiar, ponieważ wybranie ciepłego koloru czerwonego mogłoby sprawić, że klimat w pokoju będzie zbyt narzucający się, zbyt gęsty i nie pozwoli na swobodne zasypianie.

Równie ważne jest to, by w sypialni panował porządek. Jeśli zasypiamy otoczeni mnóstwem przedmiotów niepoukładanych na właściwych miejscach, że organizm nie może się wyłączyć. Takie rzeczy sprawiają, że nie potrafimy przestać myśleć o pozostawionych, niedokończonych obowiązkach. Porządek i niewielka ilość przedmiotów wokół nas sprawia, że łatwiej jest oddać się w ramiona Morfeusza.

Przydadzą się również zasłony lub rolety na okna, aby można było zasłonić wpadające światło: księżycowe lub uliczne. Zdarza się, że światła jeżdżących samochodów potrafią obudzić, więc i przed nimi warto się zasłonić.

Z takich typowo „technicznych” porad warto jeszcze przywołać tę o spędzaniu w łóżku jak najmniejszej ilości czasu w ciągu dnia. Jeśli przeniesiesz na łóżko różne codzienne obowiązki (np. płacisz rachunki, korzystając z laptopa i siedząc na łóżku albo czytasz książkę po obiedzie, kładąc się na łóżku), przestanie ono kojarzyć się z nocnym odpoczynkiem. W takim przypadku, kładąc się na łóżku wieczorem, nie będziesz miał naturalnej potrzeby zaśnięcia. Jeśli z kolei łóżko będzie Ci się kojarzyło wyłącznie ze snem, wówczas wystarczy, że na nim usiądziesz wieczorem, a oczy zaczną Ci się kleić.

Social Share Buttons and Icons powered by Ultimatelysocial